Kliknij tutaj --> ☂️ etapy nauki jazdy na nartach

Może to być na siłowni, ale jazda na rowerze, nordic walking lub pływanie to także dobre sposoby treningu do jazdy na nartach. Joga pomaga również trenować wiele grup mięśniowych i poprawia elastyczność. Aplikacje narciarskie ze specjalnymi ćwiczeniami mogą pomóc w fizycznym przygotowaniu się do urlopu. Najważniejszą rzeczą w Szkółka narciarska dla dzieci w Alpach to dość złożona sprawa – warto zaufać firmom, które znają się na tym i specjalizują. Na podstawową kwestię jaką jest efektywna nauka jazdy na nartach dzieci w Alpach składa się wiele czynników: przede wszystkim należy zacząć do wyboru dobrego miejsca na szkolenie dzieci. w Alpach takich miejsc jest dużo więcej niż w Polsce Specjalnie przeszkoleni, mający bogate doświadczenie polscy instruktorzy narciarstwa dla dzieci we Włoszech poprzez zabawę ukażą maluchom tajniki jazdy na nartach. Rozpoczynający swoją przygodę z tą dyscypliną sportu zostaną wprowadzeni w świat narciarstwa, a ci, którzy mają już za sobą początki nauki jazdy na nartach Witamy w naszym przewodniku po nauce jazdy na nartach w Tarnowie! Jeśli jesteś mieszkańcem Tarnowa lub planujesz odwiedzić to urokliwe miasto w okresie Nauka Jazdy Na Nartach Z roweru, na którym uczyliśmy dziecko pedałowania, odłączamy boczne kółka i montujemy pod siodełkiem lub na sztycy kijek asekuracyjny. Przed rozpoczęciem nauki jazdy, obniżamy nieco siodełko i dostosowujemy pozycję dziecka w taki sposób, aby siedziało ono na rowerku z wyprostowanymi plecami. Dobrą praktyką jest również Les Rencontres Ne Sont Pas Un Hasard. Jak nauczyć dziecko jeździć na nartach? Przedstawiamy 11 rad dla rodziców dziecka, które chce jeździć na nartach. Z tego poradnika dowiesz się, kiedy zacząć z dzieckiem naukę jazdy na nartach, jak dobrać narty dla dziecka i dokąd jechać na narty z dzieckiem. Dla dziecka nauka jazdy na nartach wcale nie jest trudna i może być świetną zabawą. Ważne, by była bezpieczna, to w dużej mierze zależy od tego czy wiesz, jak kupić bezpieczne kask, kijki i narty dla dziecka oraz czy wiesz, gdzie są najlepsze szkółki narciarskie dla dzieci. 1. Kiedy zacząć z dzieckiem naukę jazdy na nartach? Zdania ekspertów są podzielone. W krajach alpejskich szkolenie pod okiem instruktora zaczyna się najczęściej w czwartym roku życia, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby już nawet trzy- czy dwulatki otrzaskały się ze sprzętem i z narciarską atmosferą. To dla nich wymyślono babylifty: powolne, szerokie taśmociągi stosowane w żłobkach i przedszkolach narciarskich. Instruktorzy są zgodni, że pierwsze narciarskie kroki dziecka to najczęściej zwykła zabawa na śniegu, tyle że z określonym rodzajem też na alpejskich stokach widzi się śmiesznie ubranych instruktorów, za którymi podąża sznureczek wystrojonych w jaskrawe kamizelki maluchów. Nie zgubią się - swojego instruktora odnajdą w tłumie bez trudu. Same też są widoczne, a dla większego bezpieczeństwa noszą znaczki z własnym imieniem oraz imieniem instruktora i nazwą szkółki. 2. Nauka jazdy na nartach: dziecko uczy rodzic czy instruktor? Nawet jeśli nie mamy wątpliwości co do swoich umiejętności, oddajmy dziecko pod opiekę instruktorowi. Zapewni on systematyczną naukę, zadba o nienaganną technikę i pomoże uniknąć złych nawyków, które później trudno wykorzenić. 3. Nauka jazdy na nartach: dziecko indywidualnie czy w grupie? Oczywiście, że w grupie, bo wtedy jest lepsza zabawa. Na zakończenie kursów (najczęściej są to 5-dniowe cykle szkoleniowe) organizowane są zawody, a mała rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. 4. Nauka jazdy na nartach: kupować dziecku sprzęt czy wypożyczać? Narty - zwłaszcza gdy jeździ się w góry raz do roku - można z powodzeniem wypożyczyć, bo dziecko rośnie i długo się nowymi deskami nie nacieszy. Wypożyczenie jest lepsze od kupowania używanych, zwłaszcza bardzo starych i zużytych. 5. Nauka jazdy na nartach: jak długie powinny być narty dla dziecka? Dla dzieci w wieku od 5 do 12 lat w zależności od stopnia zaawansowania: dla początkujących: narty dziecięce lub młodzieżowe z zasady powinny być o 5-10 cm krótsze niż wzrost, jeszcze z wiązaniami dziecięcymi z bezpiecznikami o skali wypięcia 1-6 (zależnie od wagi i sprawności fizycznej). dla dobrze jeżdżących: tak zwane narty juniorskie, nawet równe ze wzrostem dziecka, z wiązaniami juniorskimi. Dzieci powyżej 12. roku życia - z reguły, podobnie jak w przypadku dorosłych, narty dostosowuje się do wagi, wzrostu, umiejętności i ogólnej sprawności narciarza. 6. Nauka jazdy na nartach: jakie buty narciarskie dla dziecka? Buty muszą być bezwzględnie własne - tak jest zdrowiej i bezpieczniej. W żadnym wypadku nie wolno dzieciom kupować butów na wyrost. Muszą być dopasowane do nogi, a luzu powinno być tyle, by nie uciskały i nie powodowały drętwienia nóg. Buty dla najmłodszych mogą być dość miękkie jedno- lub dwuklamrowe;10-latkom i starszym trzeba dobierać buty z grupy "junior" - nie są zbyt sztywne, mają niższą cholewkę, a w środku są wystarczająco wąskie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że o właściwym doborze decydują w dużej mierze waga, budowa ciała i sprawność, a nie tylko wiek. 7. Nauka jazdy na nartach: czy potrzebne są kijki narciarskie dla dziecka? Dla najmłodszych wręcz niewskazane, bo przy słabej jeszcze koordynacji ruchów zawadzają. Później, w zależności od postępów, powinny być dobierane tak samo jak dla dorosłych: przy prawidłowym uchwycie rękojeści ręka powinna być zgięta w łokciu pod kątem prostym. 8. Nauka jazdy na nartach: dziecko na nartach w kasku czy w czapce? Zdecydowanie lepiej w kasku. Zwiększa on bowiem bezpieczeństwo w razie zderzenia czy upadku, jest lekki i zapewnia głowie stałą temperaturę niezależnie od pogody. Pod kask nie zakłada się czapki. 9. Nauka jazdy na nartach: dziecko w goglach czy w okularach? Gdy dziecko założy gogle, wygląda jak mucha. Ale dobre gogle są konieczne. Chronią oczy przed śniegiem, wiatrem i refleksami odbijanego przez śnieg i lód słońca. Kaski mają specjalne zaczepy, więc nie ma obawy, że gogle się zgubią. Jeśli dziecko musi nosić okulary, muszą być one bezwzględnie zrobione z nietłukącego się szkła. Oprawki powinny mieścić się bez trudu pod goglami. 10. Nauka jazdy na nartach: w co ubrać dziecko na narty? Na kombinezonie nie należy oszczędzać: powinien być ciepły i nieprzemakalny. Jeśli dwuczęściowy, to z kurtką zasłaniającą pupę, bo dzieci lubią siadać, a nawet tarzać się w śniegu. Podobnie rzecz się ma z rękawicami. Muszą być dopasowane tak, by nie utrudniały trzymania kijów i żeby chroniły ręce przed zmarznięciem oraz otarciami w razie upadku. 11. Nauka jazdy na nartach: dokąd jechać z dzieckiem na narty? W prawie każdym ośrodku narciarskim są tereny przeznaczone do nauki jazdy, w tym także do nauki dzieci. Ze względów marketingowych część ośrodków eksponuje te walory w sposób szczególny. Francuzi wyodrębnili nawet stacje z infrastrukturą, wyposażeniem hoteli, a nawet cenami dostosowanymi do oczekiwań rodzin z dziećmi. Stacje te mają logo "P'tits Montagnards" ( W naturalny sposób predestynowane dla małych klientów są stacje położone niżej, w zalesionych okolicach. Na trasach ukrytych w lesie panują stabilniejsze takiej stacji jest Lofer w Kraju Salzburskim, gdzie ponadto przy trasach zjazdowych znajdują się plansze z ilustracjami ze znanych bajek dla dzieci. Dominują tam zresztą niebieskie trasy, a czerwone są szerokie i raczej bez najwyżej położonych ośrodkach Europy bywają różne ograniczenia, np. w Zermatt nie wolno wyjeżdżać z dziećmi do trzeciego roku życia powyżej 3 tysięcy Zakopane (Nosal) - Wierchomla Mała - Austria Bad Kleinkirchheim (Karyntia) - Lofer (Kraj Salzburski) - i Francja Morillon - Les 2 Alpes - Słowacja Jasná - Donovaly - Oscadnica - Szwajcaria Zermatt - Kindergarten Andermatt - Włochy Val di Fiémme (Trentino) - Sestriere (Piemont) - miesięcznik "Podróże" Autorski program Szkoły Narciarskiej STRAMA Szkoła narciarska i snowboardowa STRAMA jako pierwsza w Polsce opracowała autorski system szkolenia dzieci w jeździe na nartach. Został on stworzony na podstawie wieloletniego doświadczenia wykwalifikowanych instruktorów narciarstwa i wypływa z potrzeby przekazywania najmłodszym pasji do tego zimowego sportu. Wraz z rozpoczęciem sezonu narciarskiego 2011 ruszyły pierwsze, przygotowane specjalnie dla młodych amatorów nart, kursy w ramach Klubu Misia Stramusia. W Klubie Misia Stramusia mile widziane są wszystkie dzieci - te, które dopiero zaczynają swoją przygodę z narciarstwem i te, które chcą doskonalić nabyte już umiejętności. Program Klubu składa się z 6 etapów. Kiedy maluch przyswoi przypisane do każdego etapu umiejętności i zda "egzamin", otrzymuje specjalną odznakę Misia Stramusia. Egzamin/zdobywanie odznak prowadzone są przez instruktorów szkoły STRAMA. Każde dziecko, które przystąpi do Klubu, otrzyma również indeks, w którym odnotowywane będą jego postępy w nauce. Młodym uczniom towarzyszyć będzie najwierniejszy kibic - maskotka Miś Stramuś, który podczas szkolenia nie tylko będzie mocno trzymać kciuki, ale także wprowadzi przyjazną atmosferę zabawy. Etap I: odznaka czerwona - przystąpienie do Klubu Misia Stramusia Założenia: oswajanie z nartami, samodzielne poruszanie się na nartach, krótkie zjazdy z zatrzymaniem. Zjazdy bez kijków. Wiek: 4 - 5 lat Stok: łatwy - płaski lub narciarski ogródek dla dzieci 1. Obrót na nartach o 360 stopni poprzez przestępowanie stojąc na płaskim stoku, dziecko wykonuje obrót na nartach wokół własnej osi o 360 stopni przestępując z narty na nartę 2. Podchodzenie równoległe i samodzielne wstawanie ze śniegu po upadkuna płaskim terenie, stojąc bokiem do linii spadku stoku, dziecko wykonuje podejście odstawiając górną nartę i dostawiając dolną. Podejście kończy się siadem bocznym na śniegu i samodzielnym wstaniem 3. Wolny zjazd i zatrzymanie w pozycji płużnej na odcinku ok. 30 m na lekko nachylonym stoku dziecko wykonuje zjazd i zatrzymanie w pozycji płużnej z ramionami rozłożonymi na boki lub dłońmi opartymi na kolanach Etap II: odznaka niebieska Założenia: samodzielne zjazdy pługiem po wyznaczonym torze, kontrola prędkości, wykonanie narciarskich ćwiczeń koordynacyjnych. Zjazdy bez kijków. Odznaka przyznawana po zdanym egzaminie. Wiek: 4 - 6 lat Stok: łatwy - płaski 1. Zjazd wzdłuż linii spadku stoku z przyjęciem na zmianę pozycji płużnej i równoległej kontrolowanie prędkości: narty ustawione równolegle (nabieranie prędkości) => przejście do pozycji płużnej z ramionami rozłożonymi na boki lub dłońmi opartymi na kolanach (wyhamowanie prędkości) 2. Narciarskie zadania koordynacyjne na wytyczonym odcinku zjazd z przekładaniem "pałeczki" przed sobą z prawej ręki do lewej na wyciągniętych ramionach. Rozpoczęcie i zakończenie każdego zadnia jest oznaczone lub wskazane przez instruktora. 3. Slalom pługiem po wyznaczonym torze omijanie przeszkód jadąc skrętami o różnych promieniach Etap III: odznaka zielona Założenia: samodzielne zapięcie nart i wyjazd wyciągiem orczykowym, kontrola prędkości, umiejętność równoległego ułożenie nart w końcowej fazie skrętu. Zjazdy z kijkami. Odznaka przyznawana po zdanym egzaminie. Stok: łatwy o średnim nachyleniu 1. Zjazd skrętami narty w przeważającej części skrętu prowadzone równolegle – możliwe rozpoczęcie skrętu z pługu. Tor jazdy -slalom 2. Narciarski tor przeszkód przejazd po wytyczonym torze skrętami o różnym promieniu, przejazd pod przeszkodą, nagłe zatrzymanie 3. Tunel narciarski przejazd w tunelu w pozycji zjazdowej (poprawna sylwetka), zatrzymanie w wyznaczonym miejscu za tunelem Etap IV: odznaka brązowa Założenia: poprawna pozycja narciarska, prawidłowe dociążanie i odciążanie nart. Zjazdy z kijkami. Odznaka przyznawana po zdanym egzaminie. Stok: o średnim nachyleniu 1. Skręt bazowy NW - zjazd z utrzymaniem nart w pozycji równoległej w każdej fazie skrętu z widocznym zaakcentowaniem jazdy „nisko – wysoko”. Narty prowadzone ślizgowo. 2. Zmiana rytmu i promienia wykonywanego skrętu - tor slalomowy, na przemian skręty krótsze i dłuższe, płynna zmiana z krótszego skrętu w dłuższy. Każdy skręt poprzedza wbicie kijka. 3. Pozycja zjazdowa zjazd po slalomie gigancie w prawidłowej pozycji zjazdowej Etap V: odznaka srebrna Założenia: opanowanie skrętów równoległych i poprawna pozycja narciarska, koordynacja ruchów w skrętach o krótkim promieniu. Zjazdy z kijkami. Odznaka przyznawana po zdanym egzaminie. Stok: średni o większym nachyleniu 1. Skręt równoległy NW - skręt z wbiciem kijka, zjazd z utrzymaniem nart w pozycji równoległej z widocznym zaakcentowaniem jazdy "nisko - wysoko" 2. Skręt równoległy prawidłowy zjazd z utrzymaniem nart w pozycji równoległej we wszystkich fazach skrętu. Prawidłowa pozycja narciarska i jazda na krawędziach. 3. Slalom gigant - przejazd po trasie slalomu w czasie nie przekraczającym limitu 20% czasu ustalonego przez instruktora. Przykład: czas uzyskany przez instruktora 20,00 sek. Czas zaliczeniowy dla zawodnika to 24,00 sek. Wszystkie czasy powyżej nie kwalifikują się do zaliczenia przejazdu. Etap VI: odznaka złota Założenia: umiejętność jazdy na krawędziach, poprawna pozycja narciarska, różnorodne formy jazdy na nartach, wszechstronność narciarska. Zjazdy z kijkami. Odznaka przyznawana po zdanym egzaminie. Stok: trudny o średnim i stromym nachyleniu 1. Skręt śmig - dynamiczny zjazd krótkim skrętem z wbiciem kijka i pełną kontrolą pozycja narciarska i jazda na krawędziach 2. Jazda terenowa - zjazd trudną trasą z zastosowanie skrętów o różnym promieniu, umiejętność radzenia sobie w trudnych warunkach narciarskich, dowolny skok terenowy 3. Slalom gigant - przejazd po trasie slalomu w czasie nie przekraczającym limitu 15% czasu ustalonego przez instruktora. Przykład: czas uzyskany przez instruktora 20,00 s czas zaliczeniowy dla zawodnika to 23,00 s, wszystkie czasy powyżej nie kwalifikują się do zaliczenia przejazdu Jazda na nartach to zdecydowanie sport, który nieustannie cieszy się ogromną popularnością wśród ludzi w naszym kraju. Nic w tym dziwnego, w końcu to doskonała zabawa. Wielu osób, będących także rodzicami, którzy lubią tą formę aktywności, często zastanawia się jednak, kiedy i jak najlepiej zacząć wdrażać w ten sport swoje pociechy. Kiedy dzieci mogą rozpocząć przygodę z jazdą na nartach? Ogólnie przyjęło się, iż naukę jazdy na nartach mogą rozpocząć już dzieci w wieku 2,5 lat. Tutaj należy jednak pamiętać o tym, aby zajęcia nie były zbyt intensywne, bowiem jest to okres, gdy u dzieci kształtują się biodra. Nauka powinna być prowadzona przede wszystkim też w formie zabawy, bez większego skupiania się na technice, zaś początkowy etap powinien obejmować przede wszystkim samo oswojenie dziecka ze sprzętem narciarskim. Musimy jednakże zdawać sobie sprawę z tego, że każdy maluch jest inny – to, że dziecko znajomych w wieku 3 lat opanowało już podstawy, nie oznacza, iż nasza pociecha również to zrobi. Wszystko robione na silę jest również niezwykle zniechęcające, a zbyt wygórowane wymagania mogą nasze dziecko zdemotywować. Jaka forma nauki będzie najlepsza dla naszej pociechy? Bardzo często rodzice chcą samodzielnie nauczyć swoją pociechę jazdy na nartach. Nie jest to jednak według nas zbyt dobre rozwiązanie, albowiem dobrze jeżdżący na nartach rodzic, to niekonieczne rodzić dobrze uczący. Niestety nikt nie będzie w stanie odpowiednio zastąpić profesjonalnego instruktora, który będzie najlepszym, a zarazem najbezpieczniejszym wyborem. Ponadto, nasze dziecko z pewnością będzie znacznie lepiej słuchać osoby postronnej, aniżeli własnego rodzica. To dlatego, doskonałym rozwiązaniem będzie po prostu posłanie naszego malucha do szkółki narciarskiej, która najlepiej, ażeby mogła pochwalić się kilkuletnim doświadczeniem. Obozy narciarskie dla dzieci Im dziecko starsze, a jego umiejętności większe, tym więcej sposobów nauki. Jednym z nich mogą być obozy zimowe dla dzieci, których tematyką jest właśnie jazda na nartach. Podczas takiego wyjazdu, dziecko ma okazję szlifować swoje umiejętności wciąż pod okiem profesjonalnych instruktorów, którzy zadbają nie tylko o naukę jazdy, ale również o świetną zabawę. Obozy narciarskie z WakacjeiFerie to bowiem czas, który nie jest wyłącznie poświęcany nauce, ale również temu aby Państwa pociechy spędziły ferie zimowe w doskonałej atmosferze – czyli połączenie przyjemnego z pożytecznym. Jak zacząć jeździć na nartach? To pytanie zadawało mi wielu przyjaciół i znajomych. Poradnik to efekt długich lat brania znajomych na narty i zachęcania do uprawiania tego sportu oraz rozmów z Szymonem, instruktorem narciarstwa ze szkoły Beskid Sport Arena w Szczyrku. Jak zacząć jeździć na nartach: najważniejsze jest przygotowanie przed sezonem Do sezonu narciarskiego trzeba się przygotować. Jeżeli nie uprawiamy żadnego sportu zimowego, warto sezon letni czy jesienny spędzić na przygotowaniach. Absolutnie nie wolno wstawać od biurka i iść na narty, bo może się to źle skończyć już pierwszego dnia. Chodzi o najprostsze ćwiczenia: przysiady, rozciąganie. W internecie można znaleźć masę różnych poradników jak się przygotować do sezonu narciarskiego. Jeżeli ktoś uprawia regularnie sport, przykładowo pływanie, bieganie czy rower, to jest przygotowany. Do tego, trzeba jeszcze dołożyć rozciąganie. Im lepsza motoryka i kondycja, tym szybsze postępy w nauce. – Miałem takiego kursanta, który dużo jeździł z córkami na łyżwach i rolkach. To sporty, które bardzo pomagają w nauczeniu się jazdy na nartach. Po dwóch godzinach lekcji, zjechaliśmy z niebieskiej trasy, a to jest bardzo duże osiągnięcie. W ciągu dwóch tygodni nauczył się jeździć na nartach tak, że w zasadzie na każdej trasie sobie dobrze radził. Teraz po 4-5 latach uprawia skitouring, jeździ w duże góry. I to wszystko po 40-stce! Był świetnie przygotowany fizycznie! – mówi Szymon, instruktor narciarstwa ze szkoły Beskid Sport Arena w Szczyrku – narty to jest sport bardzo wysiłkowy, tym bardziej na początku. Jak zacząć jeździć na nartach: wybierzcie ośrodek narciarski z niebieską trasą oraz oślą łączką i koniecznie z orczykiem Warto zaczynać naukę w ośrodku narciarskim z niebieską trasą i oślą łączką. Na oślej łączce najlepiej, żeby był orczyk. Przykładowo tak jest w Szczyrku w Beskid Sport Arena, ale w Polsce można znaleźć więcej takich ośrodków. Taśmy do wyjeżdżania na stok są dobre, ale dla dzieci do lat 5. Orczyk jest bardzo dobrym nauczycielem stania na nartach i panowania nad nartami. Dlatego, lepiej na początek nie jechać do ośrodka, gdzie jest taśma lub kanapa, a szukać orczyków. Jak zacząć jeździć na nartach: lekcje z instruktorem to must have sezonu Powinniśmy zaczynać naukę z instruktorem, chyba, że ktoś ze znajomych będzie nas uczył na własną odpowiedzialność. Często jednak jest tak, że jeśli jedziemy ze znajomymi na wyjazd, to nikomu z dobrze jeżdżących zwyczajnie nie chce się spędzać wyjazdu na oślej łączce. Wolą wykorzystać ten czas na jeżdżenie. Nie wszyscy też umieją uczyć. Jeżeli chodzi o lekcje z instruktorem, to możliwości są dwie: lekcje indywidualne lub kurs grupowy. Kursy grupowe trwają zazwyczaj tydzień. Na takim kursie instruktor ma mniej czasu dla nas, ale dynamika grupy jest inna – grupa się motywuje i wspiera. Na kursie grupowym w 16-20 godzin można tak opanować narciarstwo, że każda niebieska trasa będzie stała przed nami otworem, a narciarstwo będzie przyjemnością. W Beskid Sport Arena w Szczyrku kursy grupowe od zera zaczynają się w poniedziałki i trwają tydzień. Tylko trzeba zacząć od poniedziałku, bo w drugim dniu, jeśli nigdy nie jeździliśmy, nie nadgonimy. Po pierwszym dniu umie się już jeździć pługiem i wstawać po upadku. Wbrew pozorom wstawanie na nartach jest bardzo trudne. Są też kursy na innych poziomach, doszkalające, do których można dołączyć w dowolnym dniu. Jeżeli chodzi o indywidualne zajęcia, to potrzebujemy 10-15 godzin, na pewno nie o połowę mniej niż przy kursie grupowym. Są pewne etapy w nauce, które trzeba przejść. Dobrze, szczególnie w wysokim sezonie, lekcje zamówić z wyprzedzeniem. Jeśli już jeździmy na nartach, to w sezonie zawsze warto wziąć lekcje, najlepiej jeśli instruktor nas nagra na video, chociażby smartfonem. Wielu osobom wydaje się, że super jeździ do czasu, kiedy zobaczą nagranie video. Również, jeśli jesteśmy samoukiem i jeździmy już kilka sezonów, to warto wziąć nawet jedną lekcję u instruktora, żeby obejrzał jak jeździmy. Warto kupić gogle. Na początek mogą być to najprostsze gogle z marketu sportowego. Wygodnie jakby miały dwie szyby. Podstawowa szyba powinna być pomarańczowa, a druga z nakładką przeciwsłoneczną. Pomarańczowa szyba jest na wieczór i na mgliste warunki. Natomiast fotochrom i szyba lustrzana na słoneczne dni. Będąc w ostrym słońcu na nartach bardzo łatwo sobie uszkodzić wzrok. – Uczyłem panią na nartach, która uparła się, że nie założy gogli ani okularów, bo nieładnie się opali. W efekcie dwa dni musiała spędzić w hotelu w zaciemnionym pomieszczeniu, bo nadwyrężyła wzrok – dodaje Szymon, instruktor narciarstwa ze szkoły Beskid Sport Arena ze Szczyrku. Na początek nie ma też co kupować najdroższych ubrań. Najpierw trzeba sprawdzić czy nam się podoba. Na pewno oprócz gogli trzeba mieć kurtkę narciarską, spodnie, skarpety narciarskie i opaskę czy kominiarkę pod kask oraz rękawice. Najlepiej sprawdzają się rękawice jednopalczaste. Mogą to być zwykłe rzeczy z marketu. Kask można kupić, bądź wypożyczyć. Warto wyjechać na tydzień i jeśli nam się spodoba to kupić już sobie lepsze ubranie, kask i buty narciarskie. Narty i kije za każdym razem można wypożyczać. Będzie łatwiej, bo swoje trzeba transportować i serwisować. Jak zacząć jeździć na nartach: jak dobrać buty narciarskie Możemy wypożyczyć sprzęt w mieście, gdzie mieszkamy, albo zrobić to na miejscu w ośrodku narciarskim. Obecnie ośrodki narciarskie mają bardzo dobrze wyposażone wypożyczalnie. Możemy wypożyczyć wszystko: buty, kije, narty i koniecznie kask. Na początek miękkie buty i miękkie narty. Najważniejsze na początku w narciarstwie są wygodne buty. Miękkość buta określa flex. Przy czym dla zawodników przeznaczone są buty z flexem 150-170, dla instruktorów i dobrze jeżdżących amatorów 100-130, dla początkujących lekkich pań 60-70, a dla początkujących ciężkich i wysokich panów nawet flex 90. Mierzymy stopę. Trzeba znać wymiar stopy najlepiej w centymetrach. Rozmiary butów narciarskich są co pół centymetra. – Ja noszę przykładowo 46 numer buta, czyli 29,5 centymetrów. Zawsze, kiedy muszę wypożyczyć buty narciarskie, to szukam takiego numeru. Wiadomo rozmiar rozmiarowi nierówny i zdarza się, że są tacy producenci, u których muszę przymierzyć się do 30 – dodaje Szymon, instruktor narciarstwa. Trzeba mieć naprawdę bardzo dopasowane buty. Wiele osób na początku ma wrażenie, że buty są za ciasne. Ktoś siada pierwszy raz w wypożyczalni, mierzy buty, wsadza nogę i mówi, że buty są za ciasne, bo go gniotą w palce. Możemy powiedzieć, że buty są wygodne, bądź niewygodne dopiero wtedy gdy pozapinamy wszystkie klamry w bucie. Musimy popchnąć kolano do przodu, tak żeby nam się stopa przesunęła do tyłu. Naturalnym jest, że jak piszczel opiera się na języku, to stopa przesuwa się do tyłu. Na nartach jeździ się właśnie w takiej pozycji. Przymierzamy buty w skarpecie, w której będziemy jeździć na nartach. Zatem, jeśli wypożyczamy buty dzień wcześniej, to nie róbmy tego w rajstopach czy stopkach, jak to się zdarza paniom, tylko już w skarpetach narciarskich. Powinniśmy mieć długie skarpety, których koniec znajduje się nad butem, a nie w bucie. Musimy zwrócić uwagę czy zapięty but nigdzie nas nie gniecie, szczególnie pod palcami. Stopa nie może latać na boki, bo wtedy but jest za szeroki, nie może nas też z boku gnieść, bo wtedy jest za wąski. Stopa nie może też latać góra dół, but musi dobrze trzymać piętę. Stopa musi być „związana” w bucie narciarskim. Dobrze dobrane buty dają nam większą kontrolę nad nartą. Wszystkie ruchy stopą, które wykonujemy, w dobrze dobranym bucie narciarskim są od razu przekazywane do narty. Jeśli buty są za luźne, to najpierw stopa musi się w bucie ruszyć i dopiero wtedy może wpłynąć na nartę. W takim przypadku, po pierwsze, ten ruch będzie opóźniony, a po drugie możemy nabawić się kontuzji – przykładowo w za luźnym bucie, może przekręcić się kostka podczas upadku. Są producenci, którzy raczej robią buty węższe, a są tacy, którzy robią szersze. Dla uczących się, szerokość butów to zazwyczaj 100. Jak już ktoś zdecyduje się a zakup swoich butów. To warto kupić sobie model, który się podoba. Trzeba też pamiętać, że dziś z butem można wszystko zrobić. Również w butach ze średniej półki są wkładki termoformowalne. W niektórych przypadkach są skorupy, które można poszerzyć. Zazwyczaj problemem jest, że buty są za wąskie. Jak są za szerokie, to trzeba poszukać innego modelu. – Ja się wprawdzie jeszcze nie spotkałem z przypadkiem, żeby buty były za szerokie, zazwyczaj buty są za wąskie, w każdym razie zawsze można coś dokleić, albo wygnieść i poszerzyć – opowiada instruktor narciarstwa. Obecnie boot-fittig, czyli dopasowanie butów narciarskich jest na bardzo wysokim poziomie. W Warszawie jest kilkanaście punktów oferujących tego typu usługi, w samym Bielsku trzy. Natomiast jeśli wypożyczamy buty i coś jest nie tak, to albo trzeba dać odpocząć stopie godzinę i spróbować je zapiąć trochę inaczej, albo wrócić do wypożyczalni i zamienić buty na inne. To może być ten sam rozmiar, ale od innego producenta. Jak zacząć jeździć na nartach: jakie narty wybrać? Narty powinny być dopasowane do umiejętności. Dla początkujących narty miękkie. Najlepiej jeśli dobiorą je nam pracownicy wypożyczalni. Jeśli pożyczamy narty czy narty i buty od znajomych, to jak przyjedziemy w góry, dobrze jest udać się do serwisu i poprosić o ustawienie nart. Podać swoją wagę, umiejętności. To jest bardzo ważne, bo jeżeli narty nam się nie wypną, to możemy połamać nogi. Z drugiej strony, jeżeli się wypną w nieodpowiednim momencie, to też możemy zrobić sobie krzywdę, bo nie będziemy przygotowani na upadek. Warto również, żeby narty przesmarowano w serwisie. Jak zacznie padać śnieg, to nienasmarowane narty nie będą jechać i niczego się nie nauczymy. Dobry narciarz zjedzie na wszystkim. Jednak jeśli będzie miał narty miękkie, to będzie mu się ciężko jeździło. Miękka narta nie będzie trzymała. Nie będzie jechała tam gdzie chcemy. Nie będzie wycinać ostrych skrętów. A znowu, osoba początkująca, która będzie mieć najlepszą nartę slalomową, też nie będzie z tego korzystała, bo po prostu będzie się męczyła. – Tu taka anegdota, byłem kiedyś na wyjeździe firmowym z grupą. Było pełno sprzętu do testów. Jeden z dyrektorów poprosił o najlepsze narty do testów i dostał super turbo nartę slalomową. Strasznie się męczył. Mówił, że ciężko mu się jeździ. Na koniec dnia umówiliśmy się, że jak wrócimy do hotelu, to dobierzemy inne narty. Na drugi dzień, jak już pojeździł na dobranych przeze mnie nartach, powiedział mi, że wreszcie to jest to i, że super mu się jeździ – mówi Szymon. To nie jest tak, że ktoś kto dobrze jeździ będzie zadowolony z najdroższej narty slalomowej. W Polsce w ogóle jest moda na jeżdżenie na krótkich slalomowych nartach. Takie narty są twarde, zazwyczaj mają bardzo mały promień skrętu i jeździ się na nich naprawdę ciężko. Najzwyczajniej w świecie mało kto umie jeździć na nich. Slalomkę zakłada się przede wszystkim na zawody. Skręt slalomowy jest trudny i bardzo trzeba się do niego przykładać. Lepiej, jak już jeździmy kilka sezonów, kupić sobie jakąś dłuższą nartę i do tego szerszą. Stoki w Polsce, zresztą również zdarza się to za granicą, są bardzo szybko rozjeżdżane przez narciarzy. Zresztą, jeśli sypie śnieg, to narta slalomowa zwyczajnie się nie nadaje. Lepsze będą narty allround albo allmountain. Jak zacząć jeździć na nartach: wiązania ustawiajcie w serwisie Wiązania powinien ustawiać ktoś doświadczony w serwisie narciarskim. Cyferki na wiązaniach oznaczają skalę wypięcia, a nie kilogramy. Przykładowo wiązania dziecięce są od 0,5 do 4 DIN. Zwykłe wiązania dla dorosłych mają od 4 do 12 DIN, a zawodnicze od 8 do 18, a do zjazdów nawet 24 czy 30. Wiązania ustawia się w zależności od kilku parametrów umiejętności, wagi, długości buta i wzrostu. Jak zacząć jeździć na nartach: czy kije są potrzebne? Kije dopasowywane są w zależności od naszej wysokości. Długość pomogą nam dobrać pracownicy wypożyczalni. Kije są potrzebne. Z kijów nie można rezygnować. Nie ma możliwości, że uczymy się jeździć bez kijów. Bez kijów możemy jeździć pierwszą godzinę, może dwie, ale docelowo mamy jeździć z kijami. – Jak ktoś się mnie pyta, czy kije są potrzebne, to odpowiadam czy widział kiedyś zawody w narciarstwie zjazdowym? I czy zawodnicy jeżdżą bez kijów? Dodaję, że jest tylko jeden sport gdzie jeżdżą bez kijów – skoki narciarskie. I czy przyjechał uczyć się narciarstwa zjazdowego czy skoków? – dodaje instruktor narciarstwa z Beskid Sport Arena. Kije pomagając zachować równowagę, pomagają wstać i można się nimi podeprzeć. Ile czasu potrzeba, żeby się nauczyć jeździć na nartach? Narty bardzo szybko dają radość z jazdy. To wszystko zależy od tego co to znaczy dobrze jeździć na nartach, czy jak zawodnik amator, czy instruktor, czy może samodzielnie zjechać z każdej trasy? To względne pojęcie. Na pewno dobrze jeździ ten kto jeździ bezpiecznie. Nie ten kto jeździ na pełnej prędkości między początkującymi narciarzami, nie panując nad nartami. – Mieliśmy taki przypadek, że narciarz nie panujący nad nartami, wjechał na pełniej prędkości w instruktora snowboardu i przeciął mu rzepkę w kolanie – mówi Szymon, instruktor narciarstwa z Beskid Sport Arena. W ciągu sezonu jesteśmy w stanie nauczyć się jeździć na nartach, ale nie w ciągu tygodnia. Przez tydzień można się nauczyć wjechać na każdym wyciągu i zjechać z niebieskiej, bądź czerwonej trasy. Zjechać skrętem ślizgowym, oczywiście nie na krawędziach, bo to wyższa szkoła jazdy i mało kto tak naprawdę dobrze jeździ na krawędziach. – Miałem taką rodzinę – ojciec po 50 -tce i trójka dorosłych dzieci oraz chłopak córki. Po tygodniu nauki po kilka godzin jeździli skrętem ślizgowymi i czerpali z tego przyjemność – zdradza Szymon. To nie jest jednak tak, że po tygodniu zjedziemy z każdej czerwonej trasy. Chociaż, trasa czerwona czerwonej trasie nie równa. Czasem czerwona jest łatwiejsza od niebieskiej, a niebieska trudniejsza od czerwonej. Trudność tras określają dwa parametry: maksymalny spadek i średni spadek. Trasa może być czerwona tylko dlatego, że w jednym miejscu maksymalny spadek przekracza normy dla tras niebieskich, a poza tym jest płasko. A może się okazać, że trasa jest oznaczona jako niebieska, a mogłaby być oznaczona jako czerwona, bo jest jedna stroma ściana, gdzie wszyscy początkujący walczą o przetrwanie. – Z jazdą na nartach jest jak z jazdą autem. Kurs na prawo jazdy trwa 30 czy 40 godzin. Jednak dobrym kierowcą stajesz się nie po kursie, a po przejechaniu tysięcy kilometrów w różnych warunkach. Tak naprawdę, liczyłbym, że żeby dobrze jeździć, nie na krawędziach, potrzebne jest 30 dni jazdy na nartach, czyli jeśli co roku jesteśmy 5-6 dni na nartach, to 6 lat – tłumaczy instruktor narciarstwa. Zazwyczaj na stoku są narciarze, którzy się uczą, 80% stanowią Ci, którzy jeżdżą dla siebie, równolegle, a 10%, to narciarze ze sportowym zacięciem. Potrzeba 6 lat, żeby być w środkowej grupie. Pomiędzy wyjazdami narciarskimi, trzeba uprawiać jakiś sport. Co do jazdy na krawędziach, to tak naprawdę większość narciarzy nie robi tego prawidłowo. W Polsce na krawędziach jeżdżą instruktorzy i ci którzy biorą udział w zawodach. Zazwyczaj ludzie uczą się jeździć równolegle, żeby nie płużyć i tak już zostają. Na palcach u jednej ręki można policzyć tych, którzy chcą się doszkolić w trakcie sezonu, żeby lepiej i szybciej jeździć. Generalnie, jak wynika z obserwacji instruktora, dokształca się mniej kobiet niż mężczyzn. Podobnie jest wśród instruktorów: jest mniej kobiet instruktorów niż mężczyzn. Kobiety nie są aż tak bardzo nastawione na rezultaty i często inaczej kalkulują ryzyko. Ile czasu dziennie powinniśmy jeździć na nartach? Nie powinno się jeździć cały dzień od do 3-4 godziny dziennie wystarczą, tym bardziej, jeśli mamy w perspektywie tydzień jeżdżenia. Pojeździć, odpocząć, znowu pojeździć. Tak samo, jeśli jeździmy dwie godziny z instruktorem, to potem trzeba odpocząć, wypić herbatę, zjeść obiad. Ważne jest, żeby po obiedzie na nowo zrobić rozgrzewkę. Jak zacząć jeździć na nartach: rozgrzewka przed każdym wyjściem na stok Za każdym razem, kiedy zaczynamy jeździć na nartach czy to na początku dnia, czy po każdej przerwie, trzeba zrobić rozgrzewkę. Po pierwsze rozgrzewka, po drugie nie wolno przesadzać z ilością zajęć czy jeżdżenia na nartach. Trzeci, czwarty dzień wyjazdu jest zawsze najbardziej wypadkowy. Trzeba pamiętać, żeby nawadniać organizm. Jest mróz, bardzo łatwo jest się odwodnić, a to obniża naszą percepcję i sprawność. Warto zatem mieć w kurtce małą butelkę z wodą i popijać. Trzeba pamiętać, że jazda na nartach to jest sport interwałowy. Są momenty dużego wysiłku i momenty odpoczynku np. na wyciągu. Rozgrzewamy się od głowy do nóg, po kolei wszystkie partie ciała. Głowa, szyja ręce, tułów, biodra, kolana, kostki. Całe nogi i stopy. Rozgrzewkę kończymy na kręceniu nogami i stopami. Rozgrzewka ma na celu rozgrzanie mięśni, a nie ich rozciągnięcie. Nie rozciągamy się przed wysiłkiem. Jeżeli ktoś chce się porozciągać, to powinien to zrobić po nartach. Jak zacząć jeździć na nartach: używajcie kremów z filtrami i to zawsze, nie tylko jak zaczynacie jeździć na nartach Trzeba się smarować kremami z filtrem. Zdarza się, że można się poparzyć, pomimo mglistego dnia. Co przeczytać czy obejrzeć? Jeśli jeździmy na nartach te 6 sezonów, to można sięgnąć po fachową literaturę. Jednak jeśli jeździmy pierwszy sezon, to najważniejsze jest przygotowanie ruchowe i rozgrzewka. Błędy początkujących narciarzy według instruktora narciarstwa – Panowie potrafią przyjść bez rękawiczek, albo w takich cieniutkich pięciopalczastych, w których idzie się do miasta na jarmark bożonarodzeniowy, dwie wywrotki i przemrożone palce. I idziemy na herbatę, a nie na lekcję. – Przypomina mi się jedna moja kursantka, która miała na sobie bardzo obcisłe dżinsy i nie dało się ich wywinąć nad buta, abstrahując od dżinsów, które są nieodpowiednie na narty, to końcówka nogawki w bucie narciarskim tak bardzo ściskała kostkę, że po 30 minutach musiała skończyć lekcję. – Są kursanci, którzy przychodzą bez gogli i mrużą oczy, bo akurat zacina śnieg i jest duży wiatr. Ja jestem zakryty tak, że wystają mi tylko gogle i czubek nosa, bo mam na sobie buffa. Natomiast kursant jest cały czerwony jak Święty Mikołaj, bo ma policzki pocięte przez ten śnieg czy deszcz i zamarza. – Często mam tak z dziećmi, że rodzice wzięli narty od znajomej. Rzucamy narty na śnieg i to dziecko może sobie zejść na dół, a nie zjechać, bo narty są nieprzygotowane – nieposmarowane i nie jadą. Bądź są źle ustawione wiązania. Trzeba być pewnym sprzętu, na którym się jeździ. – Zdarzyło się, że kursant pożyczył buty od ojca, a narty od znajomego, rzucił je na śnieg i narty nie pasowały do butów. Trzeba było zanieść je do serwisu i znów traciliśmy lekcję. Koniecznie wykupcie ubezpieczenie! Każdy narciarz, tym bardziej ten początkujący powinien kupić ubezpieczenie narciarskie. Najlepiej, wykupić takie, które chroni nas przed następstwem nieszczęśliwych wypadków oraz szkód jakie możemy wyrządzić innym narciarzom (OC). O ubezpieczeniach piszę tutaj. Tekst i zdjęcia: Kasia Münnich Przeczytajcie też: Jak przygotować się na narty do Włoch? Gdzie na narty do Włoch? 7 powodów dla których warto jechać zimą w Alpy, nie jeżdżąc na nartach Włochy: ile kosztuje wyjazd na narty? Ile kosztuje narciarski weekend w Polsce? Dlaczego warto skorzystać ze szkolenia narciarskiego? Argumentów za tym, że warto nauczyć się jazdy na nartach, jest zapewne tyle, ilu amatorów zimowych szaleństw szusuje co roku po stokach. Według jednych najważniejszą zaletę stanowi możliwość prowadzenia aktywnego stylu życia i utrzymywania swojego ciała w doskonałej formie. Drudzy kładą nacisk na spędzanie czasu w gronie przyjaciół lub rodziny oraz szansa poznania nowych, ciekawych ludzi, pasjonujących się tymi samymi sportowymi tematami. Jeszcze inni chcą się po prostu wyszaleć i naładować akumulatory przed powrotem do szarej codzienności. Każda motywacja jest tak samo cenna, choć ona sama często nie wystarczy, by zostać królem stoków. Co zatem robić, gdy zależy nam na nauce jazdy na nartach albo gdy potrafimy już jeździć, lecz chcemy poprawić swoje umiejętności?Jazda na nartach – szkolenie czy nauka pod okiem znajomego?Na pierwszy rzut oka nauka jazdy na nartach wydaje się dość prostą aktywnością, której podstawy można wyłożyć w łopatologiczny sposób. Pozory często jednak mylą, a to, że dany narciarz doskonale szusuje, nie oznacza wcale, że będzie w stanie przekazać swoją wiedzę innej osobie. Ponadto może się okazać, że znajomy, który początkowo aż rwał się do objęcia roli mentora, szybko straci zapał do nauczania mniej pojętego adepta i cały trening skończy się, zanim tak naprawdę się rozpocznie. W takim przypadku skorzystanie ze szkolenia narciarskiego odbywającego się w profesjonalnym ośrodku jest dla początkującego narciarza najlepszym wyjściem. Kompetentny instruktor oznacza bowiem nie tylko dużą wiedzę i umiejętności, ale przede wszystkim bogate doświadczenie oraz wyrozumiałość, zwłaszcza w podejściu do podopiecznego podczas pierwszych godzin korzystania ze szkolenia narciarskiego z instruktoremInstruktorzy dysponują fachową wiedzą metodologiczną, która w przypadku zaprawionych w boju narciarzy pozwoli na szybkie podniesienie umiejętności, a początkujących – przejście po kolei przez wszystkie etapy szkolenia niezbędne do wyuczenia odpowiednich nawyków. Niezbędne dla jazdy na nartach jest bowiem wyrobienie prawidłowej postawy, poznanie technik balansowania ciałem czy wyćwiczenie sposobu bezpiecznego wstawania po upadkach. Dodatkowo instruktorzy uczą koncentracji, właściwego odczytywania sygnałów i zdolności wykorzystywania w praktyce przyswojonej w czasie szkoleń wiedzy. Należy też podkreślić, że szkolenia narciarskie oferowane w Czorsztyn-ski prowadzą profesjonaliści, którzy potrafią pracować z narciarzami w różnym wieku i na różnych poziomach zaawansowania. Jednocześnie mają oni świadomość, że podstawą efektywnego szkolenia jest indywidualne podejście do każdego ucznia.

etapy nauki jazdy na nartach